8 września 2006 - 9 września 2006 okolice Zubrzycy
Na zaproszenie Teda z którego oczywiście skorzystałem i bardzo dziekuje, pojechaliśmy w piątek rano jego samochodem na grzybasy. Tadeusz wcześniej mnie ostrzegł ze jest ostre dymanie pod górę ( około 6 km marszu i z 800 metrów npm trzeba wyjść na 1200 ). Po dojściu na zaplonowaną wysokość ( tak to nie pomyłka istotna jest wysokość ) pokazały sie grzybiasy i to jakie :):). Pozdrowienia dla: Marty, Amiśa oraz Teda za wspaniale spędzony czas i bardzo miłą atmosferę !! Do zobaczenia za tydzień :):)
[cofnij]