3 września 2006 - Okolice Kielc
Wyjazd sponsorowany przez szefów Agnieszki za co z góry dziękujemy. O 5 rano wyjazd ze skawiny, po około dwóch godzinach jazdy jesteśmy na miejscu. Niestety w pierwszej miejscówce gdzie spędziliśmy około 1,5 godziny efekty bardzo mizerne, co spowodowało u mnie obawe że nici z grzybów. Tolek jako przewodnik podjął decyzje - jedziemy w drugie miejsce, co okazało sie bardzo dobrym rozwiązaniem. To co znależliśmy widać na zdjęciach :)Pozdrowienia i podziękowania za mile spędzone chwile dla: Eli, Teresy, Tolka, Cześka, Tomka, Łukasza oraz mojej kochanej żonki Agnieszki :)
[cofnij]